„Fundacja na rzecz zdrowego starzenia się” we współpracy z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwem zdrowia, Ministerstwem Sportu i Turystyki, miastem stołecznym Warszawa, a także Instytutem Fizjologii i Patologii Słuchu byli organizatorami I – go Kongresu Zdrowego Starzenia. M.in. o tym, że „jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie!”, a „odsetek seniorów aktywnych zawodowo i społecznie jest u nas kilkukrotnie niższy niż np. w krajach skandynawskich” mówili eksperci podczas dwudniowego cykl sesji naukowych i paneli dyskusyjnych, które odbyły się 30 i 31 stycznia 2014 r. w Galerii Porczyński. Pomysłodawcą Kongresu był prof. Bolesław Samoliński.
W wystąpieniu otwierającym Kongres marszałek Sejmu, Ewa Kopacz, podkreślała potrzebę wielowymiarowego podejścia do problemów zdrowej starości. Przełamanie niekorzystnych trendów demograficznych stanowi wielkie wyzwanie dla całego państwa, a zadanie to nie może być przypisywane do kompetencji jednego resortu.
„Wszystkie badania, statystyki i prognozy wskazują, że będziemy żyć coraz dłużej. Chodzi o to, by to dłuższe życie było życiem aktywnym i zdrowym – byśmy mogli jak najdłużej cieszyć się sobą, naszymi dziećmi, wnukami. Cieszyć się życiem.”- stwierdziła w przemówieniu Marszałek Ewa Kopacz.
Sesje plenarne zostały poprzedzone wystąpieniami gości specjalnych Kongresu: marszałek Sejmu Ewy Kopacz, prezydenta Lecha Wałęsy oraz prof. Bolesława Samolińskego, którzy wezwali do ogólnospołecznego zaangażowania na rzecz realizacji idei zdrowego starzenia się. Swoje poparcie dla inicjatywy wyraził także, w liście odczytanym na forum Kongresu, prezydent Bronisław Komorowski – podkreślając rolę długiej aktywności i uczestnictwa osób starszych w życiu społecznym.
Na 100 osób w wieku 60+ pracuje zaledwie 13, a w krajach takich jak Dania czy Szwajcaria współczynnik ten wynosi powyżej 40. Bardziej od nas aktywni są nasi południowi sąsiedzi, z których co czwarty po przekroczeniu 60 lat wciąż pracuje zawodowo. Podobnie prezentują się dane dotyczące zaangażowania w życie społeczne. Polscy oraz węgierscy seniorzy najgorzej oceniają stan swojego zdrowia. Notujemy wysokie natężenie depresji psychicznej, a wskaźnik osób niepełnosprawnych lub przewlekle chorych jest u nas aż 8-krotnie wyższy niż np. w Austrii.
Wśród wielu poruszanych podczas Kongresu problemów nie mogło zabraknąć wykładu na temat dobrej kondycji narządów zmysłu, która ma decydujący wpływ na rozwój społeczeństwa. Potrzebujemy sprawnego słuchu, wzroku i mowy, aby możliwa była komunikacja międzyludzka.
Zdaniem prof. dr hab. Henryka Skarżyńskiego, prowadzącego podczas Kongresu sesję plenarną „Znaczenie problemu zaburzeń procesu komunikacji” – jednym z największych wyzwań współczesnego społeczeństwa Koniunkcja międzyludzka pozwala na stały proces uczenia się. Dziś każde z nasz nieustannie czegoś się uczy. Może wolniej zapamiętujemy lub trudniej nam coś powtórzyć, ale nadal czegoś się uczymy. Zakłócenia działania czy uszkodzenia narządów zmysłów, szczególnie słuchu, powodują różne zaburzenia: spadek funkcji poznawczych, dysfunkcję różnych innych narządów, depresję osób starszych, która wystękuje 5 razy częściej u osób z głębokim niedosłuchem. Niepokojące są także dane statystyczne dot. zaburzeń centralnych u osób po 65 roku życia: : u 33% – występują zaburzenia funkcji poznawczych, u 80% epizody zaburzeń pamięci, u 90% prawdopodobieństwo wystąpienia choroby Alzheimera
Wczesne wykrycie zaburzeń słuchu, umiejętności wykorzystania najnowszych technologii pozwalają modelować słuch w każdym wieku człowieka, zapewniając mu dobrą komunikację z otoczeniem. – zakończył swój wykład prof. Skarżyński.